Zrobiłam sobie długi weekend i do środy jestem u siebie w domu. Zazwyczaj tutaj rezygnuję ze swoich nawyków żywieniowych i się obżeram (no bo darmowe jedzenie i w wszędzie rzeczy, które mogę jeść itd.). Teraz jestem zmotywowana i trzymam się swojego ;) Brat naśmiewa się z tego jak zumbuję, a razem z mamą kradną mi część śniadania lub kolacji, bo śmiesznie wygląda i chcą spróbować. Przykładem jest ta bułeczka, no bo jak to - tost z opiekacza bez żadnego sera i chleba? Można? Pewnie, że można :)
Skład (na 2 trójkąty):
- jajko - osobno białko i żółtko;
- 3 łyżki otrębów;
- 2 łyżki skrobi ziemniaczanej;
- łyżka musztardy - u mnie sarepska;
- mały ogórek kiszony;
- 4 małe plastry pieczonej piersi indyka (ew polędwicy etc)
- mały kawałek papryki;
- ćwierć cebuli;
- ząbek czosnku;
- odrobina oliwy;
Sposób przygotowania:
- Białko ubić na sztywno.
- Do białka dodać skrobię i miksować. Białko przestanie być puszyste, straci swoją objętość i zrobi się zbite, ale tak ma być.
- Do masy dać żółtko i musztardę. Wymieszać porządnie i dodać otręby.
- Paprykę pokroić w kostkę, cebulę i czosnek drobno posiekać a pierś indyka pokroić w paseczki. Dodać do masy.
- Porządnie rozgrzać opiekacz i delikatnie natłuścić oliwą. Masę "wylać" na jeden kwadrat i zamknąć. Trzymać go ok 6 minut do zezłocenia. W opiekaczu bułka troszkę urośnie i bez problemu odejdzie :)
uwielbiam takie bułeczki z tostera ;)
OdpowiedzUsuńNa diecie dukana wcinałam je regularnie. W poniedziałek mam zamiar właśnie kupić sobie toster, bo już się za nimi stęskniłam ;P
OdpowiedzUsuńOoo na pewno sprawdzę ten przepis, jest taki jak lubię szybki w wykonaniu, a zdjęcie zachęca do spróbowania!
OdpowiedzUsuń