Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ryż. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ryż. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 28 listopada 2013

Ryżowe kotleciki z brokułem

Te kotleciki czekały już tydzień na wstawienie - dopiero dziś znalazłam siłę i motywację, żeby go dokończyć - być może to wynika z faktu, że powinnam się uczyć dekompozycji macierzy na metody numeryczne, a nie blogować, ale cóż...  
W każdym razie kotleciki mają bardzo brokułowy smak. Jeżeli nie lubisz brokułów, to lepiej się za nie nie bierz. A jeśli lubisz i w lodówce masz trochę ugotowanego ryżu, to zachęcam :) Są sycące i osobiście nie zjadłam nawet całej porcji ze zdjęcia ^^"



niedziela, 27 października 2013

Szpinakowa sałatka ryżowa z kurczakiem

Sałatka dobra na zimno, na ciepło, w pełnoziarnistej picie czy po prostu jedzona widelcem z pojemniczka. Gdyby nie to, że mieszkam w akademiku i uczelnie mam po drugiej stronie ulicy, brałabym ją codziennie na zajęcia, żeby wszyscy dokoła umierali z zazdrości ;)


Ryżowe kotleciki z kabanosem i pieczarkami

Dawno temu, jak jeszcze uważałam się za humanistkę i chodziłam do gimbazjum, moja ukochana rodzicielka przyniosła z pracy przepis na kotleciki z resztek ziemniaków z obiadu. Mój brat ich nie tykał, a ja z mamą uwielbiałam w każdej postaci - na kanapce, z sosem, do mięsa... Z czasem przeszłam na dietę, ziemniaki i mąkę białą odstawiłam, ale po obiedzie wciąż coś zostawało - czasem ryż, czasem kasza. Przepis koleżanki mamy zaczęłam modyfikować (do różnych baz dawałam różne mąki i dodatki), ale dopiero ostatnio osiągnęłam ideał i to przypadkiem, bo oprócz ryżu stojącego w lodówce n-ty dzień, były też pieczarki i kabanos.