Od dawna chodził za mną jakiś omlet, ale dopiero teraz spięłam się, żeby go zrobić. Jest podwójnie jabłkowy, bo z jabłkiem smażonym oraz surowym. Niby nic odkrywczego, ale jakie dobre! Danie proste, szybkie i słodkie, mimo braku jakiegokolwiek słodzidła;)
Skład:
- 1 średnie jabłko;
- 2 jajka;
- 1 łyżka mleka w proszku;
- 2 łyżki twarogu Emilka;
- łyżeczka mielonego siemienia lnianego;
- łyżeczka mielonego ostropestu;
- przyprawy: cynamon, gałka muszkatołowa.
Sposób przygotowania:
- Jabłko obrać, podzielić na pół. Jedną połowę pokroić w kostkę i wrzucić na patelnię. Posypać przyprawami i smażyć ok 3 minut. Drugą część jabłka pokroić w plasterki.
- Jajka rozbełtać z mlekiem w proszku. Wylać na smażące się jajka, zmniejszyć ogień na malutki, i smażyć pod przykryciem.
- Kiedy spód będzie już usmażony a wierzch ścięty, na połowie omletu rozsmarować twaróg, wyłożyć część plasterków jabłka oraz posypać ostropestem i siemieniem lnianym. Złożyć na pół i smażyć jeszcze chwilkę.
- Przełożyć na talerz. Udekorować resztką jabłek i ewentualnie rozsmarować na omlecie odrobinę twarogu (choć można też polać miodem jak ktoś lubi mega słodkie ;) )
Omlety są pyszne ! Szczególnie w takim wydaniu :)
OdpowiedzUsuńale fajny pomysł na omlet ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam omlety:) Podoba mi się Twój przepis i chętnie go wypróbuję.
OdpowiedzUsuń